Recenzja książki "Kompetencje coachingowe nauczycieli" - Early Stage Universe

Recenzja książki "Kompetencje coachingowe nauczycieli"

20.11.2018
Kompetencje Coachingowe Nauczycieli Okładka

Uczestniczyłam niedawno w konferencji „R(ew)elacje”, na której największym odkryciem okazały się wykłady Macieja Błaszaka i Jacka Pyżalskiego (polecam też ich sfilmowane wykłady dostępne na YouTube np. ten) – obaj łączą w sobie niesamowitą wiedzę i dar jej przekazywania. Dodatkowym odkryciem, dzięki poleceniu zaprzyjaźnionej trenerki, była książka, o której chciałabym dziś napisać.

Być może części z Was „coaching” nie kojarzy się najlepiej, natomiast część z Was mogła już mieć z nim styczność od strony psychologicznej. Do lektury tej książki należy podejść bez szczególnego nadawania znaczeniu tego słowa. Chodzi przede wszystkim o to, że nauczyciel poza wiedzą i dydaktyką czy pedagogiką powinien mieć też „kompetencje miękkie” (szczególnie w kwestii motywowania do rozwoju i zdobywania wiedzy), o których ta pozycja traktuje w sposób bardzo ciekawy i przystępny.

Autorki rozpoczynają podróż po coachingu od rozdziału na temat zawierania kontraktu z uczniami. Jest tam kilka praktycznych porad na temat tego, co z w nim zawrzeć i jakim językiem się posługiwać przy jego konstrukcji. Nie jestem zwolenniczką wypisywania konsekwencji łamania klasowych zasad, które autorki przytaczają jako przykład, ale na pewno do swojej klasy wezmę te trzy pytania:

  1. Czego oczekujesz na lekcjach np. angielskiego?
  2. Co dla ciebie jest ważne?
  3. Jakim nauczycielem mam dla ciebie być?

Pytania wydają się trudne, być może nie ma sensu nastawiać się na uzyskanie szczególnie głębokich odpowiedzi. Jednak ich postawienie z pewnością motywuje uczniów do myślenia, otwiera inną perspektywę rozumienia szkoły i zaspokaja potrzebę kontroli, czyli autonomii w samorozwoju.

Szczególnie przydatny wydaje mi się rozdział dotyczący relacji. Autorki omawiają różnorodne wskaźniki porozumienia, które można nazwać budowaniem kontaktu. Poruszają kwestie dopasowania do rozmówcy (dopasowanie postawy, nawiązywanie kontaktu wzrokowego, zadawanie pytań otwartych etc.). Dyskutują również nad tym, jak różnorodne sposoby organizacji przestrzeni wpływają na uczniów – słowo „psychogeografia” było dla mnie nowością!

Za niezwykle cenne uważam też wskazówki dotyczące budowania zaufania m.in. dbałość o poufność, okazywanie serdecznej troski, nieocenianie (trudne, ale warto się starać, jeśli zależy nam na otwartej komunikacji z uczniem), okazywanie BEZWARUNKOWO pozytywnego nastawienia do ucznia, szacunek, akceptacja itd. Autorki podają sygnały, które pokażą, że uczeń ufa nauczycielowi.

W rozdziale o komunikacji znajdziemy też omówienie kwestii stawiania sobie celów, uczeniu ich formułowania przez uczniów i przede wszystkim założenia pomagające w komunikacji:

  1. Nie zakładaj, że wiesz, co myśli i czuje uczeń – zadawaj pytania otwarte i weryfikuj. To założenie nie wymaga moim zdaniem komentarza, wymaga natomiast sporej świadomości swoich ograniczeń i otwartości na to, co myśli i czuje rozmówca.
  2. Sens Twojego komunikatu określi reakcja odbiorcy. Mam poczucie, że zdarzało mi się mówić przemyślane rzeczy, które nie były przez ucznia odbierane tak, jakbym chciała albo w ogóle nie rozumiane. Gdybym wiedziała, że warto upewniać się, co zostało zrozumiane z mojego komunikatu, z pewnością szybciej usprawniłabym swoją komunikację, docierając w ten sposób do uczniów.
  3. Opór jest wynikiem braku wzajemnego zrozumienia. To niezwykle ważne założenie. Mam poczucie, że często odbieram opór personalnie, jakby był wymierzony w celu pokazania, że uczeń mnie nie lubi lub nie szanuje albo nie rozumie. Tymczasem takie założenie pozwala uniknąć obwiniania i zachęca do natychmiastowego wyjaśnienia sytuacji.
  4. Ludzie dokonują najlepszych wyborów, biorąc pod uwagę zasoby, jakie są im w danym momencie dostępne. Ściąganie nie jest więc przejawem braku szacunku, informacją o nieuczciwości – lepiej na nie spojrzeć z perspektywy radzenia sobie z problemem dostępnymi środkami. Takie założenie da nam wyjście do naprawiania sytuacji, a nie szukania wyjaśnień, które nie usprawnią działania w przyszłości.
  5. Motywacją działania jest osiągnięcie celu lub zaspokojenie potrzeby. Jeśli uczeń często spaceruje zamiast siedzieć w ławce, może to świadczyć o jego nie zaspokojonej potrzebie ruchu, a nie intencjonalnym utrudnianiem prowadzenia zajęć.
  6. Elastyczność gwarantuje większy sukces niż konsekwencja. To ważne! Często się boimy, że brak konsekwencji doprowadzi do katastrofy pedagogicznej, tymczasem warto poszukiwać kreatywnych rozwiązań, nawet za cenę rezygnacji z konsekwencji.

Autorki prezentują też zestaw blokad komunikacyjnych Thomasa Gordona, których musimy mieć świadomość jako nauczyciele, ponieważ jakość komunikacji w relacji nauczyciel – uczeń zależy od nauczyciela. Są wśród nich rozkazywanie, groźby, prawienie kazań, dawanie rad (tak właśnie - to wcale nie otwiera komunikacji, a wręcz przeciwnie!), ocena, analizowanie, diagnozowanie, chwalenie (np. „dasz radę, jesteś zdolna” – takie komunikaty zawierają oczekiwania, a jeśli osoba nie zgadza się z nimi wzbudzają wrogość lub frustrację i nakładają obciążenie, zniechęcają też do podejmowania ryzyka, polegającego na tym, że możemy sobie nie poradzić, a ktoś w nas tak bardzo wierzy), odwracanie uwagi i inne. Aby wytworzyć przestrzeń do rozmowy, rozmówca musi czuć się akceptowany.

Narzędziem wyrażania akceptacji jasno i zrozumiale jest naturalnie aktywne słuchanie.

„Aktywnie słuchać to znaczy odzwierciedlić własnymi słowami treść i emocje z wypowiedzi drugiej osoby. Słuchać to czasem znaczy odzwierciedlić to, co jest poza słowami. Dlatego ta umiejętność nazywana jest słuchaniem odzwierciedlającym.”

Oczywiście autorki podają mnóstwo przykładów słuchania odzwierciedlającego, oferując też czytelnikowi ćwiczenia budujące taką umiejętność, które bardzo polecam, na mnie wywarło ogromne wrażenie! Oto jego przykład:

„ĆWICZENIE: Jak słuchasz odzwierciedlająco?

Przeczytaj każde stwierdzenie. Zapisz słowo, które opisuje stan uczuć, którego druga osoba doświadcza. Zapisz zdanie, którym mógłbyś odpowiedzieć tej osobie, uznając jej uczucia.

1. Dlaczego mój pies musiał wpaść pod auto? To jest takie straszne.

Emocje ______________________

Słuchanie odzwierciedlające _______________________”

Ja wymieniłam w emocjach „smutek, tęsknotę, poczucie niesprawiedliwości, żal i strach”. Odpowiedziałabym więc słysząc taki komunikat: „Niełatwo się pogodzić ze stratą, pewnie chciałbyś, żeby Twój pies nadal był z Tobą.” Mam nadzieję, że dobrze odzwierciedliłoby to uczucia drugiej osoby.

Autorki podają też kilka systemów podziału stylów uczenia się i myślenia, których nie jestem zwolenniczką, ponieważ nie wierzę w zbyt schematyczne kategoryzowanie. Uświadamiają one jednak, że każdy człowiek, którego uczymy, jest inny i potrzebuje różnych rodzajów komunikatów czy pomocy dydaktycznych – pamiętajmy zatem o różnorodności w planowaniu lekcji.

W rozdziale o zarządzaniu emocjami nauczyciela i ucznia dowiemy się o tym, na czym polega i do czego jest przydatna inteligencja emocjonalna. Polega ona między innymi na tym, aby rozumieć, że emocje nie pojawiają się znikąd i rozpoznawać intencje, jakie niosą emocje np. strach daje sygnał, aby być ostrożnym, przygotować się na wyzwanie, a złość daje siłę do zmiany i działania. Cytowane są kompetencje emocjonalne zebrane przez Daniela Golemana m.in. akceptowanie uczucia i pozwolenie sobie na przeżycie go. Przyznaję, że w swoim życiu wiele razy nie dawałam sobie prawa do złości. Przedłużałam tym samym frustrację i nie dawałam dostępu do znalezienia jej powodu, przez co nie mogłam podjąć próby zmierzenia się z prawdziwym powodem tej złości. Jedną z kompetencji jest też zarządzanie emocjami i relacjami, czyli umiejętność indywidualnego podejścia do różnych ludzi, nazywanie uczuć i współodczuwanie ich. W książce znajdziemy mnóstwo ćwiczeń zwiększających kompetencje emocjonalne. Gorąco polecam ich wykonanie.

Ćwiczenia, które autorki proponują przeprowadzić, aby wspomóc proces grupowy, łatwo dałyby się przekształcić na aktywności językowe np.

  • witanie się z tym, kto … (np. ma brązowe oczy) – to rodzaj aktywności typu „Find someone who”
  • kończenie zdań „Jestem z siebie dumna, gdy…”, „W tym ćwiczeniu dobrze poszło mi…”, „Gdy biorę udział w tym ćwiczeniu, czuję się…”
  • zabawa z podziałem na cztery grupy (s. 159)
  • kończenie historii dotyczącej np. emocji, tego, co oznacza bycie dobrym, akceptacji, popełniania błędów i naprawiania ich

W książce poruszane są także kwestie obecności coachingowej, wspierania budowania poczucia wartości ucznia, rozwijania potencjału ucznia, udzielania konstruktywnej informacji zwrotnej, a także wiele praktycznych przykładów z klasy i ćwiczeń. Mam nadzieję, że ta recenzja zachęciła Was do przeczytania książki. Uważam, że jej wartość w budowaniu warsztatu pedagogicznego nauczyciela jest nie do przecenienia.

Komentarze

Jak oceniac uczniow zeby nie obnizac samooceny

Jak oceniać uczniów, aby nie obniżać ich samooceny? Oceny w szkole podstawowej, językowej, średniej…

Oceny wydają się niezbędne w procesie nauczania – są powszechnie stosowane w szkołach i w uproszczony sposób przedstawiają, w jakim stopniu uczeń przyswoił m...
Czytaj więcej
GT Walsheim Medium

Quick Trick season 2 episode 7: THE NEGATIVE

W siódmym odcinku drugiego sezonu QUICK TRICK ponownie przychodzimy z ciekawym pomysłem, który sprawi, że nauka pisania nowych słów będzie szybka, łatwa i ni...
Czytaj więcej
Hospitacje kolezenskie na lekcjach angielskiego

Tajemniczy ogród nauczania: jak obserwacje lekcji mogą wzbogacić Twój warsztat lektorski?

O hospitacjach i obserwacjach koleżeńskich, lekcjach pokazowych, wizytacjach i lekcjach otwartych pisze Weronika Puszyk, metodyczka główna Early Stage....
Czytaj więcej
Praca z jezykiem angielskim za granica

Ciekawa praca z językiem angielskim – bez doświadczenia, zdalna, a może za granicą?

Marzy Ci się ciekawa praca z angielskim? Jeśli doskonale znasz ten język, to możliwości są naprawdę różnorodne – od zdalnych korepetycji w piżamie, przez gra...
Czytaj więcej