Kiedyś przyszła do mnie Asia, żeby zobaczyć, o co chodzi z małą komunikatywnością uczniów w jednej z moich grup. Nie chodziło o to, że nie mówili po angielsku, ale o to, że oni ogólnie mało mówili, a ja byłam w kropce – nie wiedziałam kompletnie, co może być nie tak.
Po obejrzeniu zajęć Aśka przyswoiła sobie parę gier, które uznała za fajne dla tego poziomu językowego, podsumowała lekcję w kilku ciepłych słowach. A jeśli chodzi o tajemnicę ciszy uczniów, powiedziała po prostu… „Beata, Ty za dużo gadasz! Jak zadajesz pytanie, to oni nawet nie mają czasu się zastanowić nad odpowiedzią…” I w ten oto prosty sposób tajemnica „nieśmiałości uczniów” została rozwiązana! 🙂
Pewnie grupom bardziej „wygadanym”, łatwiej było zabrać głos na moich zajęciach, ale te, którym potrzeba było trochę czasu na zebranie słów albo śmiałości, ewidentnie potrzebowały więcej przestrzeni na wypowiedź.
Od teraz liczyłam sobie w głowie 4 sekundy po zadaniu pytania, pracowałam nad swoją tolerancją na ciszę w oczekiwaniu na wypowiedzi uczniów i ogólnie obserwowałam swój „Teacher Talking Time” dużo bardziej wnikliwie. Było to jedno z formujących doświadczeń w mojej lektorskiej pracy, bo jeśli chodzi o nauczanie języków, zgodzicie się pewnie, że komunikatywność uczniów jest naprawdę wysoko na liście celów.
Jednocześnie te słowa były skierowane do mnie w atmosferze totalnego zaufania i w koleżeńskiej, luźnej relacji, co sprawiło, że nie miałam żadnych oporów, aby je przyjąć. Nie odebrałam ich też jako zagrażającej mi krytyki czy ataku – nic, tylko korzystać! Do dziś jestem szalenie wdzięczna za tę naszą „peer-to-peer” wymianę informacji zwrotnych.
Mam nadzieję, że tym słodkim przykładem przekonałam Was o mocy koleżeńskich obserwacji 🙂. Na wypadek, gdybyście jeszcze potrzebowali argumentów za koleżeńską obserwacją, oto i one:
Obserwacja lekcji pozwala nauczycielom różnorodnych poziomów nauczania dzielić się swoimi unikalnymi doświadczeniami. To umożliwia zdobycie nowych perspektyw i inspiracji.
Kolejny aspekt korzyści to konstruktywna krytyka i feedback, który pozwala nauczycielom identyfikować mocne strony swojej pracy, jak i obszary, w których można się jeszcze doskonalić.
Obserwacja lekcji sprzyja budowaniu wspólnoty edukacyjnej. Dzięki temu lektorki i lektorzy czują się bardziej zaangażowani w proces dydaktyczny i gotowi do wzajemnej pomocy.
Obserwacja lekcji to także doskonała okazja do rozwoju refleksji i samooceny. Obserwując swoich kolegów / swoje koleżanki, zyskujemy możliwość zastanowienia się nad własnymi metodami nauczania i podejściem do uczniów. Mamy też poczucie większej sprawczości – nie czekamy na zewnętrzną ocenę swojej pracy, ale zyskujemy kryteria ułatwiające ocenę własnego rozwoju.
Wspólne wysiłki lektorów i lektorek w kierunku doskonalenia swojej praktyki, wsparcie i poczucie wspólnoty edukacyjnej przekładają się na podnoszenie jakości nauczania w całej szkole. To z kolei ma pozytywny wpływ na osiągnięcia uczniów.
Więcej już nie dam rady 🙂! Ale jeśli udało się Wam dojść do tego samego mianownika, że obserwacje koleżeńskie to samo złoto, to może zechcecie dowiedzieć się, jak się nimi zaopiekować? Kilka wskazówek poniżej.
Obserwator i obserwowany przed lekcją ustalają, co będzie obserwowane, czyli wyznaczają obszar obserwacji. Planowanie obszaru powinno być konkretne i szczegółowe. Obszarami do obserwacji z zakresu celów mogą być np.:
Dobrze jest też, aby wskaźniki obszarów obserwacji były ustalone podczas planowania, najlepiej kiedy formułują je razem obie strony, ale może je zaproponować obserwator.
Podczas obserwacji obserwator notuje:
Szukaj zasobów (mocnych stron) lektora/lektorki i uczniów po to, aby Twoje propozycje usprawniania lekcji były efektywne, dopasowane do lektora/ki i grupy. Odnotuj dowody po stronie uczniów i nauczyciela/ki. Analiza przyczynowo-skutkowa może pomóc w przypadku problemów relacyjnych typu:
Po obserwacji następuje najważniejszy element – rozmowa omawiająca obserwację. W czasie rozmowy po obserwacji obserwator przekazuje obserwowanemu swoje obserwacje – co z tego, co zakładali, udało się zaobserwować i jakie ma na to dowody; czego nie udało mu się zaobserwować; obserwowany zadaje pytania precyzujące; obserwowany określa, nad czym chciałby w przyszłości pracować i co chciałby osiągnąć oraz jakie działania podejmie, aby osiągnąć założony cel. Wartością dodaną może być to, że często osoby obserwujące lekcje podpatrują techniki i metody pracy z uczniami stosowane przez nauczyciela prowadzącego i włączają je do własnego warsztatu pracy.
Podczas rozmowy poobserwacyjnej mogą przydać się pytania „coachingowe”, które nakierowują na refleksję, rozwijają umiejętności analityczne i obserwacyjne, ale również podsumowują, doprecyzowują czy rozwijają wypowiedź, takie jak np.:
Jestem przekonana, że tego typu obserwacja w atmosferze pełnej luzu i zaufania przyczynić się może do realnego rozwoju, a nie tego, z którego czasem nauczyciele/ki sobie dworują. Znacie ten żart:
– Dlaczego nauczyciele są jak drzewa?
– Bo muszą rosnąć, aby dostarczać cień młodym! I co jakiś czas wymagają przycinania w postaci szkoleń i rozwoju zawodowego.
Przycinania gałęzi Wam absolutnie nie polecam, zamiast tego z pewnością życzę wiatru w żagle i rozwijania skrzydeł – i oby Wasze koleżeńskie obserwacje się do tego właśnie przyczyniły!
Beata Wysocka, metodyczka Early Stage
Zobacz też: